CHINA


Idź do treści

Szanghaj

Atrakcje Chin



Ślady pierwszych osad w miejscu, gdzie dziś skrzą się w słońcu metalowo-szklane wieżowce, pochodzą z VI w p.n.e. Ale to dynastia Song (960-1279) na początku panowania stworzyła podwaliny tego miasta. Pierwotnie nic nie zapowiadało ani burzliwej przyszłości, ani tego, że kiedyś oczy Zachodu łakomie zwrócą się w ich jego stronę. Obok rybołówstwa z czasem rozwinął się tu przemysł jedwabniczy, a znaczenie lokalnego portu stopniowo wzrastało. Panował względny spokój, choć konieczne okazało się wzniesienie murów obronnych w XVI w., które chronić miały port przed japońskimi piratami.

Kto wie, jak dziś wyglądałby Szanghaj, gdyby nie przebiegłość Brytyjczyków, którzy, szukając wyjścia z sytuacji ujemnego bilansu handlu z Chinami, wprowadzili na ten rynek opium? Gdyby nie desperackie, lecz zbyt późne zmagania cesarza z handlem narkotykami? Przegrana w tej walce, noszącej nazwę Wojny Opiumowej, nie oznaczała jedynie porażki militarnej. Wiązała się podpisaniem upokarzającego Traktatu Nankińskiego, którego efektem był kres świetności cesarstwa, początek okresu kolonialnego, strata terytoriów - w tym również portu w Szanghaju.

Od tego momentu historia miasta nabrała niezwykłego tempa. Początkowo Brytyjczycy, wkrótce potem Amerykanie i Francuzi stali się tu gospodarzami, od 1863 roku administracja i władza leżała wyłącznie w rękach tych właśnie mocarstw zachodnich. Chińczycy sprowadzeni zostali do roli siły roboczej, która napędzała machinę biznesu uruchomioną przez Brytyjczyków. Kolonizacja wiązała się z okresem wyzysku, nadludzkiej pracy, upokorzeniami. Paradoksalnie, spowodowała niezwykły ekonomiczny rozwój miasta, który bez wątpienia wpłynął na jego dalsze losy, również na dzisiejszą świetność. Mieszkańcy metropolii, wracając myślami do tamtych czasów, pełni są więc sprzecznych ocen.

Współczesny Szanghaj zachwyca i zadziwia. To największe miasto Chin i jednocześnie finansowe centrum kraju oczarowuje nowoczesnością, ilością pnących się ku niebu wieżowców, tempem przemian. Kiedy w 1990 roku podejmowano decyzję o utworzeniu Specjalnej Strefy Ekonomicznej, na drugim brzegu przepływającej przez miasto rzeki Huang Pu nie było nic poza bagnistymi terenami. Dziś w tym samym miejscu, w dzielnicy noszącej nazwę Pudong, pulsuje serce chińskiego biznesu, wznosi się najwyższy budynek Chin, połyskuje iglica jednej z najwyższych wież telewizyjnych świata. W tym kosmopolitycznym, tętniącym życiem mieście można jednak znaleźć także wąskie uliczki pełne małych, zniszczonych domów. Istnieją dzielnice, w których czas zatrzymał się, nie zważając na zachodzące dookoła zmiany. To poruszający dysonans, ale przecież urok Chin leży także we wszechobecnych kontrastach…



WARTO ZOBACZYĆ:


Świątynia Nefrytowego Buddy - galeria

Stare Miasto oraz Ogród Yu Yuan - galeria

Wieża TV - galeria

Bund - galeria

Muzeum - galeria

Ulica Nanjing - galeria



Powrót do treści | Wróć do menu głównego